sobota, 21 maja 2011
Pega walczy z promocją Ulkanów. Machnął jednego na szybko. Ludek i szary mi się podobał a pomalowany jest jeszcze lepszy. Link do bloga Pegi.
Od dawna próbowałem upolować jakieś piorunki. Zdecydowanie brakowało mi tylko odpowiedniej lokalizacji. Galeryjka z wczorajszej nocy, preludium końca świata. Sprzęt jak zwykle ten sam, Sony H-9.
Labels: fotki
czwartek, 19 maja 2011
Games Workshop walczy zawzięcie o fanów. He? Tak, i już tłumaczę swoje rozumowanie.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że "kontrolowane przecieki" tak nakręcające fanowskie serwisy mogą się wkrótce skończyć. Link do posta na Faeit212
GW to korporacja, i jako taka rządzi się swoistymi prawami, musi przestrzegać różnych Norm, ISO itp dupereli które nic dla nas nie znaczą. Od lat masa wieści o nowościach pojawia się w sieci nie rzadko na miesiące przed premierą tego czy owego produktu. Jak to wycieka? Ile z tych niusów to kontrolowane popuszczanie pary służące podgrzewaniu atmosfery w środowisku fanów. Nie uwierzę w to, że cokolwiek wychodzi z firmy w niekontrolowany sposób. Nie uwierzę w wizje fana-nerda skradającego z latarką i foto-aparatem myszkującego po zmroku w mrocznych kazamatach firmy, by cykać fotki niedopieczonych kodeksów czy coś... Nic z tego, nie ma szpiegostwa przemysłowego, jeśli by takowe istniało w sieci pojawiały by się masowo fotki ludków na różnym poziomie zaawansowania projektu. Znalibyśmy koncept arty i szkice armii na lata naprzód. Nic z tego, nie ma NIC! To co wycieka nie ma większego znaczenia dla firmy, niusy wyskakują ledwie na kilka tygodni przed premierą i służą li tylko podkręcaniu zainteresowania. Jes Goodwin, jak twierdził w wywiadzie dla White Dwarfa, pracował nad wizją nowych Dark Eldarów przez ostatnie 8 lat! W sieci nie pojawiło się w tym czasie na ten temat NIC. Fani nie dostają strategicznych planów rozwoju, nie dowiedzą się o tym kiedy pojawi się i jaka będzie kolejna armia do Wh40k, a jakaś będzie. Tego im nie wolno zobaczyć. Myślę, że odpowiednie działy już są przygotowywane na 6ed Czterdziestki. Nowe armie jeśli miały by się ukazać to też to już jest klepnięte. Korporacja ma swoje prawa i plany. Takich rzeczy firma nie wypuści.
W kontrolowany sposób, wybrańcy, kumple i znajomi dostają wyselekcjonowane materiały. Czy w firmie istnieje osobna komórka zajmująca się obsługą tego co można pokazać? Nie przypuszczam, nie ma takiej potrzeby, to co ludziom uda się wykraść nie ma większego znaczenia. Po prostu na rzeczy gotowe i zatwierdzone firma przymyka oko lub daje przyzwolenie. Fotka czy dwie wyrwane ze składu White Dwarfa, na której zobaczymy miesiąc przed premierą plastikowego treemana, nic już nie zmieni. To gotowy i skończony produkt. Inne źródła przecieków to pracownicy sklepów, testerzy, zaufani kumple autorów gier, sami autorzy, tłumacze, drukarnie... Generalnie tego typu przecieki nie szkodzą firmie a wręcz działają na korzyść bo tylko podgrzewają atmosferę. GW nigdy nie stosowała żadnej formy reklamy zewnętrznej. Polega tylko na szeptanej tym bardziej dziwny zdaje się ruch mający na celu wyeliminowanie pojawianie się plotek...
Co powiedzą fani jeśli wycieki się skończą? Czy firma dlatego chce ścigać i zamykać serwisy fanowskie, by sączyć wieści tylko na swoim serwisie? Co na to fani? Czy ludziom będzie obojętne skąd się dowiedzą o nowościach? Czy gracze zgodzą się na cugle i tłumnie przeniosą się tworząc kontrolowaną przez firmę społeczność?
Walka o klienta dopiero się zaczyna...
Labels: Games Workshop, korporacja, plotki
Masive Voodoo, stronka mistrzów gatunku dziś serwują owoce morza. Woda! Nie mam pojęcia jak osiągnęli taki efekt ale jest absolutnie powalający... W archiwum ich bloga można znaleźć jakieś WIPy z tego projektu.
Labels: efekty modelarskie, Massive Voodoo
wtorek, 17 maja 2011
FFG zapowiedziało planszową wersję strzelankowego hiciora znanego z Xboxa. W Gears of War to bym zagrał na PS3 ale na port nie ma co liczyć...
Zwyczajowo pokwiczę... Chyba już mnie nic nie zdziwi. Korporacyjne wyciskanie kasiory na każdej możliwej licencji stało się już czymś naturalnym. Pytanie do kogo taki produkt jest kierowany? Czy zagrałbym w planszowego God of War`a albo Uncharted, kurde, pewnie tak... a Guitar Hero?? hmm...
Labels: dziwadło, FFG, gra planszowa
Na forum Micro Art Studio od jakiegoś czasu przebąkuje się o terenach modularnych z MDFu. Kilka tygodni temu pojawiła się pierwsza fotka. Dziś możemy zobaczyć ich pierwszy zestaw w pełnej krasie. Wycinanie domków z MDF-u nie jest nowym pomysłem, z powodzeniem robi to od lat Miniature Scenery niestety ich produkty wyglądają bardzo topornie. Projektanci z Polski wzięli się za temat od trochę innej strony. Technologia niby ta sama a efekt dużo ciekawszy.
Labels: efekty modelarskie, MDF, Micro Art Studio
poniedziałek, 16 maja 2011
BoLS donosi podając datę i listę modeli, które GW objawi nam niebawem w nowej cudownie lepszej odsłonie. Ceny, zdaje mi się, pozostają bez zmian. Już sobie pluje w brodę, że nie kupiłem metalowego zestawu Snajperskich Dron... grrr
Labels: GW
Podsumowanie plotek o Necronach pojawiło się na Imperius Dominatus. Termin sierpień/wrzesień zdaje się być prawdopodobny. Pięć zestawów plastików zapowiada niezłe przemodelowanie w obecnych armiach. Czekam z drżeniem na jakieś przecieki odnośnie stylistyki. Tomb Kingowie przewalili w głowach czy Necroni powtórzą te stylistykę? Ciekawie zapowiada się Necromancer skoro ma być porównywalny z Wraithlordem to możemy się spodziewać przynajmniej jednego wypasionego ludasa. Czym będą zapowiadane jako druga fala transportery? Co z obeliskami/działkami czy jak to zwać. Nazwa Dommsday Cannona przywodzi mi na myśl starego Epica, hmm. Czekamy...