piątek, 13 czerwca 2008
Blog braci rysujących szkice dla gier Fantasy Flight. W ostatnich wpisach ukazują kilka prac do gumoludkowego Mutant Chronicles.
Labels: concept arts, FFG, gumoludki, Mutant Chronicles
World of Warcraft Miniatures Game rusza niebawem na www opis produktu i prezentacja starterów.
Labels: gumoludki, World of Warcraft
Rusto w mojej ocenie to jeden z najlepszych malarzy prezentujących się na CMON. Ma swoj mroczny styl. Polecam!
Rewelacyjny temat na TGN, przedstaw swoje domowe zasady. Pomysł na grę, zamiast się nudzić podczas gry i narzekać na bezbarwne zasady kolejnych edycji Wh40k, przejmij stery. Zasady domowe oto rozwiązanie!
Labels: Wh40k, zasady domowe
Q- Workshop firma prodująca unikatowe kości do gry oficjalnie wprowadza na nasz rynek kostki Cthulhu.
Labels: cthulhu, dice, kostki, q-workshop
środa, 11 czerwca 2008
Pierwsza polska www w całości poświęcona Alternate Events World War II, czyli AE-WWII. Strona się rozwija ale już znajdziemy na niej w pełni funkcjonalne forum, opisy frakcji z galeria ludków, dział 'download' a w nim do pobrania między innymi skrót zasad, oraz co najważniejsze sklep. Jedynie baner informujący o nowościach w sklepie jest irytująco szybki.
Labels: AE-WWII, Gildia Najemników
wtorek, 10 czerwca 2008
Oficjalnie Black Tree Design Polska rozpoczyna działalność. Dziś dostałem spis nowości i jest tego sporo. WWW prezentuje sie skromnie, tłumaczone nazwy brzmią jakby wyszły z jakiegoś translatora, ale co tam ważne że jest, i że działa. Warto się zalogować bo dają kupon na zakupy o wartości 20 pln.
Fantasy Flight przedstawia mini tutorial traktujący o malowaniu ich pionków (figurek ?) do gier. Na pierwszy ogień poszedł smok z Descenta.
Wtrące od siebie.
Figurko podobne produkty FFG do gier są krzywe, z przykurczami z byle jakiego plastiku do tego pokryte sporą ilością nadlewków. Przy odrobinie zapału i paru godzin pracy z nożykiem, suszarką i zestawem drutów większość ludków, prawdopodobnie, da się doprowadzić do stanu przed malarskiego.
Idąc dalej tym tokiem myślowym, wychodzi na to, że niebawem ludzie będą kupować pre-painty i godzinami je doprowadzać do używalności, konwertując i czyszcząc z farby po to by je na koniec artystycznie pomalować. Games Workshop działa jednak w drugą stronę, prawdziwe ludki należy doprowadzić do poziomu pre-paintow malując je masowo nowymi washami i rozpylaczem o kształcie flamera.
Parę dni temu odwiedziłem w poszukiwaniu tanich farb Vallejo, lokalny chomiczówkowy sklepik modelarski. Wpadły mi w oczy malowane pojazdy w 1:72. Wybór spory, ceny przystępne. Sprzedawca chwalił, że towar idzie dobrze, że dzieci kupują bo nie trzeba sklejać a starsi kupują dla kolekcji i cieszą się że dobrze pomalowane. W pierwszej chwili zgroza, jak można kupić sklejony i pomalowany przez maszyny czołg i postawić w gablocie?. Zafrapowała mnie ta myśl. Cena malowanego firmowo czołgu jest tylko niewiele wyższa od gołego, kolekcjonerom odpada cała ta mozolna praca, której i tak naprawdę nigdy nie lubili, młodzi zaś wchodzący w świat modelarski pójdą na łatwiznę i kupią pomalowany albo wogóle nic nie kupią, bo się nie wkręcą w calą tę zabawę. Z czasem masówka i pre-painty zaleją świat. Paradoks gumoludka?
poniedziałek, 9 czerwca 2008
Przez wielu uważany za najlepszego rzeźbiarza na świecie. Tom Meier głośno myśli na swoim blogu. Rady i pomysły, warto zaglądać.
Jakby nowa wersja stronki Adriana Smitha, jednego z lepszych ilustratorów pracującego między innymi dla Games Workshop.