niedziela, 20 lutego 2022

Po weekendowych wiatrołomach wyczołgałem się na zewnątrz by zebrać trochę kory z oderwanych i powalonych drzew, nie zrywam jej z żywych! Szykuję się do obsadzania Hobbitonu kwiatkami, więc przeszukałem trawniki i okolice, polując na co ciekawsze koszyczki kwiatowe. Wiedzę o roślinach mam znikomą, będę używał nazw własnych tzn tych które właśnie wymyśliłem, a oto uwieczniony pokot...

Mikro Puchacze - coś jakby dmuchawce. To miękkie latające pozostanie raczej bez zastosowania. Przetrwało na gałązkach ostatnie wichury, ale kurszy się gdy je dotknąć, magia natury taka. Koszyczki dość twarde, gałązki delikatne

Rosoch Rudy - gałązki łamią się pod dotknięciem, ale koszyczki fajnie ułożone, jest ich sporo i są twarde jak cholera. Widzę sporo zastosowań!

Kora Różna - trochę z drzew owocowych, (jabłonki zmurszałej, konkretnie, która konar spory straciła) oraz innych takich co mają liście. Z drzew kolczastych nie mam bo żadne !!szczęśliwie!! nie padło. Kora zastosowań ma wiele, głównie jako skałki, nawet kawalusiek może uatrakcyjnić smutną podstawkę. Przyglądałem się pod lupiszczem i życie dostrzegam jakieś niemrawe, niestety trzeba będzie dokonać eksterminacji na drodze wypiekania i chemii

Olchowa Szyszka Mała - idealne na drzewa do skal 3-6mm a w większych robić może za bukszpan. Fajne, lubie i często zapasy uzupełniam. Twarde, niewiele trzeba by dobrze wyglądało

Kłosy Traw Różnych - delikatne bardzo, fajnie wygląda ale chyba wywalę, bo sypie się od patrzenia

:::bonus:::

Kiżucz Chiński - tak naprawdę to ani to kiżucz ani chiński, ale fajna nazwa więc już zostanie, chyba już pokazywałem to kiedyś, ale jest tak fajne, że dorzucam. Kupione w lokalnym warzywniaku-owocowym, na wagę. Smaczne było i zostawiło po sobie rewelacyjne skorupki, kłącza-plącza i masę świetnych pestek.


I do następnego...

 

blogger templates | Make Money Online