sobota, 21 maja 2011
Od dawna próbowałem upolować jakieś piorunki. Zdecydowanie brakowało mi tylko odpowiedniej lokalizacji. Galeryjka z wczorajszej nocy, preludium końca świata. Sprzęt jak zwykle ten sam, Sony H-9.
Labels: fotki
2 Comments:
-
- Dziadu z lasu said...
23 maja 2011 11:02Świetne!- Gonzo said...
23 maja 2011 11:36Jakoś samo tak wyszło :-)
Subscribe to:
Komentarze do posta (Atom)