wtorek, 31 maja 2011
W uniwersum Games Workshop na poważnie siedze od 17 lat. Taka perspektywa, pozwala spojrzec na pewne aspekty obiektywnie. U zarania dziejów czyli w okolicach roku 1994 zaczęły trafiać do nas ludki. Nie będe się rozwodził nad kanałami i metodami dostaw, grunt że w miarę regularnie byliśmy zaopatrywani w towar. Dostawy znikały w ciągu kilku godzin bez wybrzydzania kupowało się co było. Wszystko sie podobało. Do dziś te prastare ludki potrafią zachwycić jeśi nie rzeźbą to przynajmniej pomysłem, link do starych zombiaków, jest ich tam sporo trzeba jedynie pogrzebać a warto.
Chciałem porównać jakość concept artów robionych pod figurki z tym co się dzieje w temacie gier na prąd. Faktem jest że concept to concept. Czy będzie z niego ludek na stół czy na ekran to rzecz drugorzędna. Odnoszę wrażenie, że od pewnego czasu projekty GW drepczą w miejscu. Dark Eldarowie są bardzo fajni, ale całość sprawia dość miałkie wrażenie w zestawieniu z pomysłami rodem z gier komputerowych. Zaznaczę, że uwielbiam szkice Jesa Goowina, uważam go za rewelacyjnego projektanta ale brakuje mu od pewnego czasu jakiegos nerwa. Tau to najlepszy przykład. Na fali popularności mangą/anime końca lat 90tych Jes G. wykoncypował ich wizerunek. Nie da się ukryć, że podczas ich projektowania był pod silnym wpływem Appleseed i Ghost in the Shell. I fajnie bo dzieki temu mamy nowoczesną armie ale latka lecą a w projektach GW jakby stagnacja. Udała się rewitalizacja Orków, Dark Eldarów, jest też szansa by coś nowego zaproponować przy okazji aktualizacji Necronów i Tau. Być może, ale na pewno w mniejszym stopniu zmienią się i Siostry. Czekam z niepokojem...
Link do concept artów nadchodzącego Gears of War 3, link do bloga Paula Richardsa i jego wizji stworzonych na potrzeby gier, Quake 4, Darksiders i paru innych. Link do kopalni konceptów na ps3...
Labels: concept arts, gry na prąd, GW
Prawdę mówiąc, wydaje mi się, że stopniowo odświeżają każdą nowo wydaną armię. Liczę na nowych Tau, zawsze mi się podobali, a w tajemnicy dodam, że właśnie skrobię pierwszych miłośników Większego Dobra;)
Z rzeczy które MOGLIBY dodać... mają Jakaroo - ale kosmiczne małpy... hmmm...
Mają oczywiście krasnali...
Gorzej z WFB, choć i tutaj jest Nippon, Kitaj, Arabia... Arabia byłaby świetnym przeciwnikiem do TK... Ale i tak pewnie siedzą teraz nad Hobbitem.
Moim zdaniem GW ma naprawdę świetnie przemyślany styl większości armii i co najwyżej problem aby wprowadzić go skutecznie w życie. Sam styl jest dosyć subtelny, rozwijany już przez dziesiątki lat, oparty mocno o literaturę, filmy i przede wszystkim co mi się najbardziej podoba różne kulturowe archetypy naszych cywilizacji. To jest jednak baza, a aby wydobyć z niej to co najlepsze trzeba trochę nad tym posiedzieć. GW wydaje jedną armię na 2-3 miesiące, a ich studio jest mało liczne. Do tego jeszcze dochodzi fakt, że wiele z ostatnio wypuszczanych armii (jak DE) wymagało kompletnego odświeżenia. Poprostu nie sposób się ze wszystkim wyrobić i zrobić to idealnie, ale to co narazie zdziałali wydaje mi się i tak na wysokim poziomie.
Jeśli chodzi o porównania z innymi firmami to moim zdaniem głównie chodzi o styl. Gearsy i Warmachina mają obecny styl mieszający komiksy z grami komputerowymi (tak bym to chyba nazwał) który jest krzykliwy, ale to nie do końca styl GW. Chociaż moim zdaniem niektóre battlowe figurki, jak np nowi skaveni trochę zahaczają o komiksową stylistykę.
Ogólnie warhammerowe światy to wielkie molochy i nie jest łatwo wprowadzać tam zmiany. Z tego powodu niezbyt widzę miejsce na nowe armie, moim zdaniem potencjalne możliwości rozbudowy to Adeptus Mechanicus, Legiony chaosu, Lost and the Damned, być może jakieś frakcje eldarskie jak Harlequini czy exodyci, ale w to nie wierzę, i w zasadzie tyle. Nie spodziewam się jakiejś nowej rasy z nikąd, między innymi dlatego, że trudno będzie o miejsce dla niej na sklepowych pułkach ;)
Natomiast czekam na nowych necronów i Tauów. Te stosunkowo nowe rasy mają jeszcze nie w pełni ugruntowaną historię i ich codexy może się naprawdę ciekawie czytać. Codex do Dark Eldarów mnie pod tym względem nie zawiódł :)
Co do stylistyki, widac ze cos kombinuja. Mysle ze Tau i Necroni nie będą jakims przelomem ale cos ciekawego nam zaoferuja. Licze na sentry guny dla Tau, plastikowego Knarlocka jako transport dla Krootow, wynalazki necrotechniki i duuuzo fajnego fluffu w kodexach...