wtorek, 5 kwietnia 2022
Blister drobniaków do Argatorii zmalowany. Świetne ludki, rewelacyjna rzeźba, miałem opory przed malowaniem bo małe, bo nic nie będę widział, zrobienie tych czterech podstawek zajęło mi jakieś trzy godziny.
Ludki prosto z blistera wyjęte czyściutkie, bez błonek, bąbli, plam i zacieków ale dla pewności przemyłem je IPĄ (izopropylowym alkoholem nie piwem). Położyłem czarny podkład samochodowy a gdy dobrze podesłcho, drybrushem przejechałem całość jasnoszarym vallejo. Kontrast był spory, być może w przyszłości zrobię trochę mniejszy, jest baza pod SpeedPainty. Jeśli nie zaznaczam jakoś w tekście to znaczy że farbą był SP.
Cielisty po ciałkach - Crusader Skin, a mógł to być Palid Bone, fluffowo goście są bladzi, ogniście rudzi i mają niebieskie malunki. Dodałem sobie roboty, bo na koniec będę musiał ich trochę rozjaśnić ALBO przemalować czupryny na czarno i zrobić z nich drugą ludzką frakcję, Vaendrali, hmm...
Speed Paint w malowaniu zachwyca, mam kilka Contrastów Citadela i pozornie wydaje się, że SP to taki odpowiednik. SP siada głębiej, nie zostawiając niepokrytych powierzchni (co się Contrastowi zdarza) wsiąka jakoś tak, nie wiem, miekko i aksamitnie, ciężko to określić, trzeba po prostu spróbować. Na dużych płastkich powierzchniach działa jak szybko schnący wash, nic fajnego nie robi, ale tu gdzie ludki mają dużo kudłatości i ręcznie rzeźbionych mocno akcentowanych detali sprawdza się idealnie, jeden ruch i zrobione. No dobra skala, jasne że jeden ruch jak cały figurek ma 11mm...
Coś mi wcięło parę kolejnych fotek, rozpiszę co i jak bo potem zapomnę:
Buty i paski - Hardened Leather, raz bo przy drugim robi się za mocne
Gacio Futro - Zealot Yellow
Włosy, brwi, zarost - Fiery Giant Orange, matko i tatko jak to siadło, perfekcja! Brwi robiłem po jakimś czasie, bo wyglądali dość dziwnie i oczywiście jednemu zalałem pół japy, w odróżnieniu od Contrastu Citadela, SP daje się zmyć bez śladu!!
Drewno - Palid Bone, wiele go nie ma ale zapisuję
Stal (czy tam żelazo bardziej) - Gravelord Grey, rozjaśniony jakimś jasnoszarym VA
Jadeitowe dodatki na klamrach - Orc Skin, ciapek i już, samo się zbiera w kryształek
Spodnie - Hive Dweller Purple, coś nie zaczaiłem, że oni mają gołe kończyny dolne więc dostali spodnie
Bransolety i obręcze - Greedy Gold, fenomenalny złoty Army Paintera
Zestawiłem ich na podstawki różnej grubości, chciałem wybrać taką by dawało się łapać za nią a nie ludki, stanęło na HDF 3mm.
Podstawki i górczeki przy stopach, obleciałem miksem wikolu, gładzi tynkowej, piasku z Sahary, kaszy mannej i klasycznego "piasku do żułwia*". Gdy podeschło poszedł lekko zielonkawym khaki VA, którego kod koloru zatarł się gdy pierwsze dinozaury wychodziły z jajek, naprawdę ta farba ma ze 25, jedna z moich pierwszych VA, czas dokupić ale nie wiem czy ją dziś dopasuję.
*tak było oryginalnie na pudełku, nie zmyślam
Podstawki, trawka 2mm sypana na wikol, z elektrosadzarki nie chciała za bardzo siadać. Jak podeschło, flok mikrotrocinkowy jakiś, kombinowałem z tufftami i gąbkami ale robiło się za dużo wszystkiego. Krawędzie Tallarn Flesh ze starego Foundation Citadela i dwie cienkie warstwy Mournfang Brown Air.
Labels: Argatoria, Dirandis Speed Paint, Spellcrow
4 Comments:
-
- willow said...
5 kwietnia 2022 22:41Świetna robota. Albo jak za naszych czasów DORO😉- willow said...
5 kwietnia 2022 22:41Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.- quidamcorvus said...
8 kwietnia 2022 11:37Dobra robota jak na takie maleństwa!- Gonzo said...
8 kwietnia 2022 13:49Speed Painty załatwiają temat!