środa, 14 marca 2012
Jakiś czas temu wpadł mi do głowy pomysł wycinanego laserem domku. W sumie to nic nowego, firmy produkujące podobne rzeczy istnieją na rynku od lat. Sam nie miałem bliższego kontaktu z tą technologią, w teorii do wycinarki dostarcza się plik CAD-owski, laser ciacha, dostajemy model. Banalne, więc postanowiłem przetestować. Płaski rysunek techniczny opracowałem w Corel`u by mieć pewność co do spasowania elementów i formy konstrukcji, obmacałem wirtualnie w 3d. Długo szukałem punktu usługowego, który zdołałby wykonać tak skomplikowany projekt. W końcu się udało, dziś dostałem przesyłkę.
Złożenie modelu trwało kilka minut i byłoby dość przyjemne gdyby nie to, że tolerancja lasera wycinarki była inna niż zakładałem i pewne elementy musiałem przejechać kilka razy pilnikiem. Szczeble drabinki zaprojektowałem jako osobne części i jako takie zostały wycięte, jednak ostatecznie ich nie użyłem, wyglądały potwornie sztampowo i nudno. Dużo fajniej prezentowały się wypełnienia otworów z ażurów. Oszczędza to materiał i obniża koszt. Drabinkę sklejałem superglutem. Na razie model zostawiam sote ale z czasem jakoś go podmaluję...
Pojemność platformy planowałem na pięć ludków, odnoszę wrażenie że miejsca jest wystarczająco dużo. Oceńcie sami. Poniżej rendering i fotki gotowej wieżyczki.
Labels: Black Grom Studio, efekty modelarskie, Orkowie, orks
Dodaj jeszcze drut kolczasty, krzywo przybite deski, nity i fragmenty blachy falistej, dużo czerwonego i będzie 'orkowo na 100%'.