środa, 27 kwietnia 2011
Mam dziś czas na jednego jedynego posta. Miałem napisać o zamotaniu wokół metalu GW, czy takie ruchy jak wycofywanie metali z półek do mail ordera to sugestia tego że w sklepach będą tylko plastiki? Link do Faeita 212. Myślałem że może skupię się na wpisie dotyczącym fanowskiego spolszczania Warhammera Questa przez Poooq`a i jego ekipę. Kontrowersje narastają wokół nazw. Czy też ostatecznie całą moc skieruję na, bzdurny moim zdaniem pomysł osadzania fabuł erotycznych opowiadań w klimatach rodem z Mitów Cthulhu, link do posta na Grach Fabularnych.
Nic z tego, niusem dnia są, 15 milimetrowe kosmiczne krasnale. Dziaaaadostwo! Stylistyka złośliwie skręca w kierunku kudłatych i garbatych zbieraczy złomu a nie preferowanej przeze mnie dumnej rasy kosmicznych kolonistów. Wybitnie mi się to nie nie podoba, ale i tak ich kupie, link do Drophip Horizon.
Labels: 15mm, cthulhu, HPL, Space dwarfs, warhammer quest
3 Comments:
-
- APJ said...
27 kwietnia 2011 10:10Masz lepszą stylistyke to pogadajmy :D- Gonzo said...
27 kwietnia 2011 21:44Mysle ze daloby sie wymyslec cos ciekawszego. Ci wygladaja jak zapijaczone ciecie. Duzy plus ze wogole są! :-)- DarekPages said...
3 maja 2011 09:2615mm to zbyt mała szczegółowość, nie podoba mi się, chociaż kiedyś widziałem pięknie malowane figurki PICO, wraz z stacją kolejową, ale do tego mikroskop potrzebny :D. Bywają jeszcze metale 6mm...