niedziela, 26 września 2010

Kolejne fotki z Games Day UK

Lepiej i więcej i wciąż. Dark Eldary i nowe dreadnoughty. Miała być rewolucja i jest! Link 1 i Link 2 oraz z najnowszego newslettera GW paczka Dark Eldarów.

Teraz czekamy na wieści o filmie i grze czyli Ultra i Space Marines...

 

Labels: , , , ,

6 Comments:

  1. Inkub said...
    26 września 2010 22:06  
    Hmmm Ci Dark Eldarzy wygladaja naprawde niezle. Przysluzylo im sie odswiezenie.
    Gonzo said...
    26 września 2010 22:10  
    Stare ludki nie byly fajne w chwili premiery. Po liftingu zapowiada sie jedna z ladniejszych armii. Gdy dodamy do tego, jak glosza plotki, trupe Harlequinow to moze byc naprawde cos ciekawego...
    Inkub said...
    26 września 2010 22:47  
    Tak, starzy mroczni eldarzy to byla - imho - najbrzydsza armia. Kleska, moze poza niektorymi pojazdami. Ci tutaj sa o pare klas lepsi. A jak wiemy, dobre modele to podstawa dobrej armii, takiej jaka chce sie grac:)
    No, chyba ze ktos lubi squatow;)
    Gonzo said...
    26 września 2010 22:53  
    No teraz to mi dowaliles. :-p
    Squaty są piękne inaczej. Powstały w czasach gdy wszystko inne dookola bylo klase od nich gorsze. Moim zdaniem sporo modeli i dzis by sie obronilo. Dark Eldary w chwili gdy sie ukazaly byly tragiczne. To najgorszy okres w dziejach firmy, przejscie na 3ed i dramatycznie niski poziom ludkow, dajmy na to ogry z Dogs of War... oj, bolało...
    Inkub said...
    26 września 2010 23:19  
    Przeciez zartuje:) Mi squaty sie podobaly - ogolnie krasnoludy to nie moja bajka, ale ludki w stylu motocyklistow, z goglami na lbach, albo ci zakuci w pancerze wspomagane... mialy klase. A wiesz, tak na marginesie... zastanawiam sie ile z tego naszego preferowania starych miniaturek wynika po prostu z naszej pierdzielesnosci wiekowej. Zastanawiam sie nad zlozeniem armii albo przynajmniej jakiegos oddzialu w klimatach wojny stuletniej w 28 mm. Naturalnie skierowalem sie w strone gorki niepomalowanych Bretonczykow jakich mam... Wiekszosc piechoty nadaje sie bez zadnych przerobek... Potem przypomnialem sobie, ze mam jeszcze pudlo bardzo starych rycerzy, poszukiwaczy przygod, itd. Tam tez znalazlem pare wzorow. Urocze ale jednak nie wytrzymuja porownania nawet z tymi Bretonczykami - a ci ostatni to tez przeciez starzyzna, maja juz z 16 czy 15 lat...
    Gonzo said...
    26 września 2010 23:29  
    Troche sentyment, jasna sprawa...
    Starego i obecnego plastiku wogole sie nie da porownywc. Nijak to juz nie pasuje. Nawet space marini. Wiele uroku mialy orkoidy, cudne i zabawne. Dzis nawet sie tego nie da postawic przy nowych. Moze doslownie kilka sztuk. Zawsze mozna grac oldskoolowo, bez ludkow po 1998 roku :D

Post a Comment



Subscribe to: Komentarze do posta (Atom)
 

blogger templates | Make Money Online