piątek, 30 lipca 2010
Na początek, Epic Duck Studios zajmuje się modelami do Wh40k. Koleś skręca filmiki i wrzuca na swój You Tubowy kanał. Niby to nic oryginalnego ale warto się jego projektom przyjrzeć. Być może pomalowanie setki orków w osiem dni nie jest jakimś rekordem świata ale w przyśpieszeniu wygląda zabawnie. Zaskakujące jest to ze nie używa żadnego lepszego oświetlenia, wali na milę amatorszczyzną. Po prostu usiadł na sofie, rozłożył gazetę na stoliku i zaczął malować. Grubszym projektem jest Tau`owa Orka, nie wiem na ile wystarczy kolesiowi pary by ją zmontować ale przynajmniej obejrzałem model ze szczegółami.
Wieść druga, po 5 dniach walk z Tau`ami, policzona armia na 3k pkt. Coś około 40 fire warriorów, 50 krootów, dwa krootoxy, 5 houndów, dwa pełne składy pathfinderów z pojazdami, 4 składy stealthów, wiem za dużo elit, 7 różnych crisisów... Mam wszystko w podkładzie, większość krootow po pierwszym kolorze, fire warriory są na skończonych podstawkach i wymagają wykończenia detali typu napisy i lampki, ręce mnie bolą ale goni przeprowadzka... Fotki jak odkopie aparat.
Wieść trzecia, kolejny warhammerowy nerd o ksywie Pinchillo, zmontował unikatową obudowę na swojego peceta. Dobre ale zajmuje kolosalnie dużo miejsca. Pewnie już dostaje zamówienia na podobne projekty. No kto by nie chciał mieć w domu dreadnoughta.
Wieść czwarta silnie powiązana z poprzednią. Pewnie dreadnought potrzebny będzie by pociągnąć PeCetową konwersje Space Marines. Od dłuższego czasu toczę spór z agentem RedFrosh o to czy wersja na blaszaka ma racje bytu i czy w ogóle powstanie. Uwierzę jak zobaczę płytę w swoim czytniku na razie czekam na wersje na PS3.
P.S. Zapomniałem, Galakta upubliczniła zasady gry do mającego mieć premierę, pod koniec sierpnia, karcianego Space Hulka.