wtorek, 27 listopada 2007
Parę dni temu Avatars of War rozszerzył swoją ofertę. Po znakomitym, statycznie dynamicznym-barbarzyńcy, wśród bohaterów zaszczytne miejsce zajęła pierwsza przedstawicielka płci pięknej. Czarownica Mrocznych Elfów. Felix dążąc za głosem ludu, wyposażył pannice w trzy warianty rączek. Do łapy, albo raczej łapy do wyboru to, sztylet, różdżka z głowami hydry albo pusta dłoń z rozcapierzonymi paluchami. Jako że Elfica występuje topless, co może poniektórych gorszyć, Paniagua dostarcza żelazny nacycnik. Ludek w cenie 9.95 EU dostępny w sprzedaży od 15 grudnia.
poniedziałek, 26 listopada 2007
Forum Pulp City prezentuje kolejne ludki do gry. Gael wykręcił Androidę, a Jarek Smółka, przypuszczam że tak się pisze jego nazwisko, Gentlemana. Androida, mogłaby być lepsza, zapowiadał sie ludek rodem z Metropolis Fritza Langa a wyszło jakieś coś. Na prezentowanych fotkach wygląda średnio.
Getleman, raczej powinno być Macho, bo koleś wygląda na latynoskiego handlarza żywym towarem, jest naprawdę niesamowicie wydłubany. Splendoru dodaje mu rewelacyjne malowanie.
niedziela, 25 listopada 2007
Serwis Jakoba Nielsena, i jego powalająca galeria. Szesnaście statuetek Golden Demona i dwa Slayer Swordy, mówi samo za siebie. Powiedzmy że, ze 4 demony dostał dostał po znajomości, ale mimo wszystko malować to on chyba potrafi. Na kolana chamy i łamać przed nim pędzelki! Na stronce do znalezienia, galeria, parę tutoriali, WIP-y i życiorys z uwzględnieniem wygranych konkursów malarskich.
piątek, 23 listopada 2007
Zazwyczaj oryginalni tym razem nie zachwycają. Nowe ludki z Wyrd Miniatures
Jawa-goblino-skaveni, ot tak mi się skojarzyło, Steve`a Saundersa. Lodowy Golem, średnio mi się podoba, Gaela Goumon. Demonica z demonem czy czymś tam, Wernera Klocke
W najnowszym White Dwarfie, numer z okładki 336, pojawiły się nominacje zwycięzców lokalnych Golden Demonow. Nie wiedzieć czemu nie ma żadnej informacji o polskiej edycji. Przykro...
czwartek, 22 listopada 2007
Sytuacja finansowa Rackhamu pogarszała się z dnia na dzień. Czyżby Fantasy Flight kupiło Rackham wraz z ich długami? Dziś pojawiła sie podstrona At-43 na serwisie Fantasy Flight, gdzie piszą o grze jak o swoim produkcie. Nie zająknęli się nawet kto jest autorem gry. Czy to koniec czerwonego smoka? Czy może Rackham odsprzedał At-43 by zdobyć kasę na promocje gumoludkowej Confrontacji? Pytania jak zwykle bez odpowiedzi...
HorrorClix zapadł w nasze serca. Co się stało w tajnym laboratorium? Jak się skończy konfrontacja pomiędzy agentami B.B.P.O a intruzami z kosmosu. Poniżej raport z gry spisany na szybko przez Paladyna.
W zeszły piątek, czyli 16 listopada 2007, spotkaliśmy się z Gonzem, aby przetrenować zasady HorrorClixa przed turniejem w warszawskim Centrum Gier. Co miało być zwykłym rozpoznaniem gry, zmieniło się w fajną, pobudzającą wyobraźnię zabawę i kilka godzin niezłego ubawu. Poniżej fabularyzowany raport.
Laboratorium Yutani Cryonic Genetix INC to wiodąca placówka inżynierii genetycznej, zajmująca się nowymi technologiami i dochodowymi projektami z dziedziny inżynierii biologicznej. Kilka miesięcy temu firmie udało się pozyskać materiał genetyczny nieznanego gatunku, odnaleziony na dnie morskim, opodal Grenlandii.
Placówka położona jest na odludziu, w lasach na pograniczu z Kanadą. Pod okiem doborowej kadry naukowców, w specjalnych kadziach, gdzie udało się odtworzyć warunki "zupy ewolucyjnej" dokonano odbudowy kodu genetycznego i sklonowano dwa testowe, obce organizmy.
Ku przerażeniu techników, urządzenia zabezpieczające zawiodły. Kiedy przywrócono zasilanie, zdawało się, że wszystko wróciło do normy, ale w jednym z kątów laboratorium, tam gdzie zaległy cienie, coś się poruszyło.
Wezwano ochronę, ale strażnicy po wejściu do pomieszczenia zginęli co do jednego.
Sytuacja stawała się coraz bardziej napięta, dlatego profesor Heinrich Blummengolf chwycił za telefon i powiadomił o zdarzeniach B.P.R.D. i wezwał pomoc.
W międzyczasie rozpoczęły się gorączkowe łowy, tropienie i zaganianie bestii, do prowizorycznie skonstruowanej pułapki. Wspólnym wysiłkiem strażników i naukowców, udało się jedno ze stworzeń zapędzić w róg. Zamiast dać się schwytać, obcy organizm zdołał się jednak wymknąć...
Co gorsza, kamery przemysłowe zarejestrowały równie niepokojący obraz
W związku z zagrożeniem, laboratorium zamknięto i zawiadomiono policję. Na miejsce przybył szeryf i jego podwładni, odcinając teren kordonem sanitarnym. Niestety dowiedziała się o tym prasa, a pomimo starań władz, z okolicznych lasów nie udało się ewakuować wszystkich cywili.
Sytuacja wydawała się być już beznadziejna, kiedy na miejsce przybył oddział interwencyjny Biura do spraw Badań Paranormalnych i Obrony. Liz, Johan i Roger, wspomagani przez łowczynię wampirów "Baffi", postanawiają z miejsca wkroczyć do akcji.
Bezpośrednio z zagrożeniem mają rozprawić się panowie, tymczasem Liz będzie stanowić obstawę, a "Baffi" patrolować las, aby wyprowadzić poza niebezpieczny teren wszystkich cywilów.
Johan i Roger wkraczają do akcji. Ich priorytetem jest ochrona naukowców i neutralizacja obcych form życia. Korzystając ze swoich nadnaturalnych mocy, przystępują do wykonania trudnego i niebezpiecznego zadania.
W międzyczasie, "Baffi" jest świadkiem dziwnego wydarzenia. Z nieba zaczynają spadać meteoryty. Chwilę później z lasu dobiega krzyk mordowanego człowieka. Przedzierając się przez krzaki,zza zasłony drzew, dzielna łowczyni wampirów dostrzega przerażający widok...
"Baffi" zawiadamia przez radio o dziwnym przybyszu i Liz rusza jej na pomoc. Spoglądając w górę, dostrzega jednak, że w kierunku ziemi pędzą dwa kolejne meteoryty!
Widząc, że zanosi się na prawdziwą rzeź, dzielna "Baffi" rzuca się na pomoc parze zakochanych, którzy umówili się na randkę w pięknych okolicznościach przyrody. Akcja ratownicza zapewne by się powiodła, gdyby nie nagły wybuch zazdrości chearleaderki ("Kim jest ta ruda wywłoka?!"). Zanim "Baffi" zdążyła wytłumaczyć, że to wszystko jedno wielkie nieporozumienie, całą trójkę wytropił Łowca.
Pojedynek na shuriken i kuszę można uznać za nierozstrzygnięty, jako że ani łowczyni wampirów, ani Predator w pierwszej rundzie nie trafili przeciwnika.
W międzyczasie Roger i Johan sprawnie pokonali jedną z bestii, które wymknęły się z laboratorium i zebrali krwawe żniwo pośród naukowców i laborantów.
Osamotnionej w walce przeciwko dwóm Predatorom "Baffi" ruszyła na pomoc Liz.
Niestety szczęśliwy strzał z działka energetycznego praktycznie wysyła ją na tamten świat.
Szala zwycięstwa w tym momencie zaczęła się niebezpiecznie wahać.
Łowcy zdołali wyeliminować Liz oraz Łowczynię Wampirów, lecz tymczasem agenci Biura zabili jednego z obcych a drugiego zmusili do ucieczki.
Śladem uciekającej zwierzyny ruszyła trójka Łowców. Wynik starcia miał się rozstrzygnąć u wejścia do kompleksu, gdzie została zastawiona ostateczna pułapka.
Otwarta przestrzeń przed bramą miała się stać areną decydującego starcia. Johan i niezwyciężony Roger ścigali uciekającego obcego, który skrył się za drzewami i skałkami. Zza ich pleców badaczy wychynęła dwójka Łowców, a z lasu naprzeciwko trzeci.
Jako pierwszy do ataku ruszył Obcy, związując walką Rogera. W międzyczasie dwójka Łowców na skale zajęła pozycje, a trzeci wykończył w lesie Johana. Wybrawszy spośród siebie najgodniejszego, Łowca dołączył do walki i pokonał Rogera.
czwartek, 25 października 2007
wtorek, 23 października 2007
Kilka fotek po GD2007 i targach gier w Essen.
Strigoj, wreszcie jakiś fajny ludek. Wampir konny i pieszy, ponoć to nowy Manfred von Carstein, ale jakoś nie widać pierścienia ani tym bardziej Isabeli. Makieta nowego cold-one`a. Też fajny.
Nieznany nam bliżej Sylass zasadził w sieci setki fotek z niemieckiego Games Day`a 2007. Dzięki mu za to.
poniedziałek, 22 października 2007
Na stronie wydawnictwa Galakta, ukazała się ta jakże elektryzująca informacja. Dodatkowo ogłaszają nabór chętnych do konsultacji tłumaczenia.
niedziela, 21 października 2007
Na portalu Gry Planszowe pojawiła sie relacja z Targów Gier w Essen. Zapowiada się masa niezłych gier.
Dziś aktualizacja, prezentacja drugiego dnia targów. Jest już dodatek do Filarów Ziemi.
Nowe i fajne koncept arty dla Warhammera On-line. Sporo inspirujących ilustracji. Szkice pod postaci, broń i lokalizacje. Niektóre z nich są naprawdę w gigantycznych formatach.
Kolejna publikacja Payo, tym razem tyczy naszego tematu czyli ludzikarstwa. Niestety poziom raczej średni. Więcej konkretnych informacji i porad da się wydłubać z googla. Fakt pojawienia się należy jednak odnotować. Miejmy nadzieję, że część druga będzie ciekawsza.
SnifDog Miniatures, a w zasadzie Kerim odkrył przed światem plany. Szkice zapowiadają stempunkowe klimaty. Czołgi fajowe. Fotki wygrzebane z forum Border Prince.
Ciekawe czemu Kerim pokazał to na forum poświęconemu WHFB.
Galeria fotek, mocap`y wytargane z GD2007. Co niektóre zapowiadają się rewelacyjnie.