wtorek, 21 czerwca 2016
Nadal ćwiczę aero, na duże sprzęty jeszcze nie czuję się gotowy. W kolejce stompa, pancerfura i masa innych ciężkich pojazdów. Zanim je nieodwracalnie zniszczę, wolę poćwiczyć na czymś prostym.
Góreczek w różnych skalach nigdy za wiele, machnąłem więc zestaw takich jakby dedykowanych pod Epica czy pod inne 10mm. Styrodur cięty nożem i oszlifowany papierem ściernym. Syf robi okrutny, ale to najszybsza metoda i daje kontrolę. Użyłem trzech różnych rodzajów styroduru, z ciekawości jak przyjmą farbę z aero. Na wycięte górki położyłem dużo średnio gęstego wikolu a na niego herbaciano-kawową posypkę.
Nie spodziewałem się jakichś absurdalnych różnic ale faktycznie malowanie na jednym z nich, zielono szarym szło dość opornie, to ta największa płaska górka. Materiał kupiłem na allegro już dawno temu, tanio i dużo ale nie jestem zadowolony. Ma duże pory jest kruchy i trochę się sypie. Pozostałe, zielonkawy miękki i klasyczny różowy, bez zarzutu przyjęły farbę, która już po pierwszej warstwie skryła ich odrażające kolory.
Thinner czyni cuda, nawet ze zwykłego podkładowego czarnego Citadela daje się, przy odpowiednim dopełnieniu rozcieńczaczem, psikać i psikać bez irytującego zatykania dyszy. Każda farba ma ciut inną gęstość, a może nawet skład, obie szare AV których użyłem do rozjaśnienia klifów nie robiły żadnych problemów. Zielony lubi się przytkać ale po thinnerze jakoś jedzie, ale żółty to piekło! Zatyka dyszę, robi gluta bez względu na to ile medium się doda. Spróbuję żółtych z innych marek, na razie Citadel i AV to porażka (albo nie umiem ich odpowiednio zmusić pracy).
Góra góreczek to zielony i lekko żółty by przebić się przez posypkowy ciemny brąz i czerń podkładu. Mimo przytykania się zielonego i później żółtego, zmarnowane pół godziny na czyszczenie pistoletu, poszło dość sprawnie, z pędzla kładłbym to dłużej.
Gąbkowa namiastka roślinności to podszyt Woodland Scenic jest bardzo fajny mięsisty i dwukolorowy. Trawka na krawędziach to mix zielonej i czarnej z niewielkimi fragmentami mielonego korka. Klejone na polimer i przedmuchane z aero by podnieść włos. Suche trawki to GF9 zestaw tundrowy, używany od czasu do czasu jako dopełnienie, chyba nigdy mi się nie skończy.
Góreczki już kolorze, epikowe ludki dla skali, teraz zostało jeszcze zmalowanie stacji pomp, czy co to tam jest...
Labels: aerograf, efekty modelarskie, Epic, tereny
2 Comments:
-
- Inkub said...
21 czerwca 2016 13:58Ładnie wyszły te skałeczki. A budynek też się ładnie zapowiada:)- Gonzo said...
21 czerwca 2016 19:26Ten budynek zrobiłem w 20 minut... 5lat temu, czekał, czekał aż się doczekał. Odkurzyłem i teraz jakoś go machnę :)