poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Weekend nie dawał zbyt wiele okazji do malowania. Po trochu i na etapy, udało się jednak, trzech grotów. Kombinowałem z trawkami, tym razem na klej polimerowy. Odnoszę wrażenie, że efekt jest trochę lepszy niż klejenie na zwykły wikol. Eksperymentowałem ,próbując zrobić coś w rodzaju tufta, sypiąc i wciskając na krople tego kleju, różne trawki. Czekam aż zaschnie. Może będzie fajnie. Fotka spod 200 watowej żarówki, rozjaśniana z boku białą kartką. Znalazłem zbędną lampę, następne fotki powinny być lepsze. Groty najlepsze bo stare i metalowe, +9 pkt do orkowej bandy.







sobota, 27 kwietnia 2013

Siadła mi motywacja ale byłem zbyt padnięty by brać się za pędzle. Nie malowałem, ale poskładałem, więc pewnie się nie liczy. Może dziś coś skrobnę.
A oto nadchodzi powoli lecz skutecznie, drugi mega armour z Kromlecha. Uzbrojony w drilla-killa i podwójną szczelawe. Detaliczny nad wyraz, znaczy się detali pełen jest. Malowanie tego zakończy się moim obłędem.

piątek, 26 kwietnia 2013

Niesamowite! Nadal maluję, to już będzie piąty dzień. Wczoraj o 23.30 postanowiłem machnąć coś ultra szybciorem. Wybór padł na jednego z zaczętych grotów. Model jeszcze z czasów Gorki Morki, jest to jeden z Grotowych Rewolucjonistów. Washe i foundation to potęga. Uwinąłem się z ludkiem do północy. Dziś rano zrobiłem podstawkę. Zdecydowanie odchodzę od sypanych trawek. Tufty są nie do przebicia. W bonusie +3 pkt dla orkowej bandy.

czwartek, 25 kwietnia 2013

The Beast of War tradycyjnie robi przegląd co lepszych wystawców. W pierwszej części widzimy ekipę z Wargamera z promocją "Ogniem i Mieczem", 20 minuta 40 sekunda. W drugiej trafiamy na stoisko MaxMini.eu. Naprawę wygląda to dobrze!


poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Update 2

W zasadzie skończony. Monokl jest celowo ślepy. Złote guziki nie sprawdziły się na brązowym płaszczu, zlało się wszystko. Do tego lakier zamiast matu błyszczy się jak cholera. Nieprzewidywalny jest, raz daje mat a raz gloss. Trząchałem puszką kilkanaście minut. Chyba go normalnie wyrzucę. Trawki to Army Painter i GW. Podstawka to farby texturujące GW.

Update 1

Dziś bez muzyki ale i krócej. Wykończyłem washami i glaze`ami metaliczne elementy. Niby rdza a niby krew niewinnych obywateli Imperium. Kable dostały kolorków, zielony ma chyba być rurką przez którą ciurkają ciecze, ale kto ich tam tych orków wie. Kropka czerwona w oko. Podstawka mokra więc trawki jutro. I rozjaśnienie oka. I lakier. I następny do malowania. Jeszcze nie wiem co to będzie ale uciekam przed wykańczaniem chłopaków z oddziałów. Może niepotrzebnie?

Start
W piątek przeszedłem na 41 level. Czas się ogarniać z malowaniem bo życia nie styknie a gołe plastiki wstyd zabierać ze sobą do Krainy Wiecznych Łowów, czy gdzieś tam dokąd idzie po śmierci ludkowa nerdoza.
Tak więc, od niedzieli twardo maluje około godziny dziennie! Zacząłem od kromlechowego Orka Oficera. Jak wspominałem kilka postów wcześniej został mianowany szefem elitarnego oddziału tankbustasów. Oczywiście greatcoat nie może być inny niż brown. Spodnie, wprawdzie są czarne a nie białe, ale i tak nie ma szelek więc nie rozpaczałem za bardzo. Kamizelka czerwona, jak przystało, musowo złote guziole i epolet. Przy okazji złota wyszło na jaw, że 20 letni Burnished Gold się ostatecznie rozwarstwił. I czym ja go teraz zastąpię? Maluje się fajnie, posiedzenia są akurat na jedną płytę, bez przeciągania na siłę. Dziś sączyłem Wildhoney Tiamatu. Jutro typa skończę. Fotki paskudne, ale to tylko pogląd dokumentujący postępy prac.

piątek, 19 kwietnia 2013

Wygrzebane w odmętach Sieci. Orkowy dwupłat stylizowany na radzieckiego kukuruźniaka. Autor bloga w kilku dość niewybrednych słowach pisze co sądzi o jakości odlewów. Nie zmienia to faktu, że w ostateczności model wygląda oszałamiająco!
P.S. ile to jest 2k rubli?

środa, 17 kwietnia 2013

Wreszcie dotarły do mnie mega-bydlaki. Na szybko oczyszczony i leciutko sklejony, dziś pierwszy z ekipy Mega Nobów, pręży swoje blaszane muskuły. Ilość detali jest porażająca! Pojęcia nie mam jak to malować, dziesiątki nitów, blaszek, kabelków, klapek, zegarów i jeden Mork (albo Gork) wie czego jeszcze, pokrywają każdy centymetr kwadratowy modelu. Ludek rewelacja, choć trochę mi nie leżał power-claw. Nie mogłem sobie darować tej drobnej konwersji. Odciąłem i przekręciłem łapę i teraz podoba mi się jeszcze bardziej. Figurka jest naprawdę ogromna, co widać na ostatniej fotce, gdzie mega nobz jest zestawiony ze zwykłym orkiem i normalnym nobem. Naramienniki shoota boya i główka noba są z Maxmini.

wtorek, 16 kwietnia 2013

Nie byłem na "The Fang" prestiżowym konkursie GW zorganizowanym w firmowym sklepie. Opinie jakie do mnie docierają od biorących udział, nie pozostawiają jednak złudzeń co do faktu, iż była to dość marna impreza. Przynajmniej frekwencja była wysoka.
Gdy przeglądałem fotki, wrzucane w Sieć przez uczestników, wpadł mi w oko Thunderhawk. W zasadzie nikt go nie skomentował. Pomalowany był średnio, blado i bez wyrazu ale skąd się wziął? Nie był to żadem z firmowych modeli. Zacząłem grzebać, aż trafiłem do bloga Logana. Każdy scratchbuild dostaje ode mnie +3 pkt na wejściu, za sam fakt istnienia i zapał budowniczego. Poza tym podglądając warsztat innych zawsze można się czegoś nowego nauczyć. Warto rzucić okiem jak ów latacz powstawał...

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Orkowy officer jakoś niedawno trafił do sprzedaży a dziś jest u mnie. W zestawie dostajemy dwie pukawy: pistolet i dwururkę. Bardziej grywalnie jest dać mu twin-linked shoota czyli shotgun, ale pistolet bardziej mi się podoba. Trudny wybór. Ludek rewelacyjny, będzie nobzem w oddziale tankbustasów robionych na bazie greatcoatów. Fotki na szybko a filmik z oficjalnego kanału Kromlecha.

niedziela, 14 kwietnia 2013

Television Tropes & Idioms - Wielce przydatny słownik służący do rozumienia co bardziej hermetycznej mowy, praktykującej nerdozo-geekozy każdego typu, gatunku i podrodzaju. Myślę, że nie raz się przyda, warto zapamiętać ten adres.

 

blogger templates | Make Money Online