środa, 17 kwietnia 2013

Wreszcie dotarły do mnie mega-bydlaki. Na szybko oczyszczony i leciutko sklejony, dziś pierwszy z ekipy Mega Nobów, pręży swoje blaszane muskuły. Ilość detali jest porażająca! Pojęcia nie mam jak to malować, dziesiątki nitów, blaszek, kabelków, klapek, zegarów i jeden Mork (albo Gork) wie czego jeszcze, pokrywają każdy centymetr kwadratowy modelu. Ludek rewelacja, choć trochę mi nie leżał power-claw. Nie mogłem sobie darować tej drobnej konwersji. Odciąłem i przekręciłem łapę i teraz podoba mi się jeszcze bardziej. Figurka jest naprawdę ogromna, co widać na ostatniej fotce, gdzie mega nobz jest zestawiony ze zwykłym orkiem i normalnym nobem. Naramienniki shoota boya i główka noba są z Maxmini.

0 Comments:

Post a Comment



 

blogger templates | Make Money Online