sobota, 27 kwietnia 2019
Ciąg dalszy kopalnianych robót. Doszło trochę koloru...
Coś mnie podkusiło by do zmalowania skał użyć farb olejnych. Terpentyna nie reaguje ze styrodurem więc miało być dobrze... Niestety to cholerstwo wsiąknęło pod akrylowy podkład i zareagowało z pierwszym, czarnym sprayem elegancko wyżerając dziury, normalnie jakbym xenomorfa zarąbał... kurde, będzie co szpachlować. Fotki na deser
Labels: efekty modelarskie, fuckup, kopalnia, oleje, Wip
4 Comments:
-
- demi_morgana said...
27 kwietnia 2019 16:47Bajera, a ten traktorek to co to takigo?- quidamcorvus said...
28 kwietnia 2019 09:00Pomaluje wżery świecącym zielonym lub zrób efekt żaru podziemnego pożaru. :D- Gonzo said...
28 kwietnia 2019 14:44Zamalowałem ile się dało ale jeszcze się wgryza...- Gonzo said...
28 kwietnia 2019 14:47Spychacz Komatsu, na służbie Marynarki Cesarskiej.
Subscribe to:
Komentarze do posta (Atom)