piątek, 19 kwietnia 2013

Wygrzebane w odmętach Sieci. Orkowy dwupłat stylizowany na radzieckiego kukuruźniaka. Autor bloga w kilku dość niewybrednych słowach pisze co sądzi o jakości odlewów. Nie zmienia to faktu, że w ostateczności model wygląda oszałamiająco!
P.S. ile to jest 2k rubli?

środa, 17 kwietnia 2013

Wreszcie dotarły do mnie mega-bydlaki. Na szybko oczyszczony i leciutko sklejony, dziś pierwszy z ekipy Mega Nobów, pręży swoje blaszane muskuły. Ilość detali jest porażająca! Pojęcia nie mam jak to malować, dziesiątki nitów, blaszek, kabelków, klapek, zegarów i jeden Mork (albo Gork) wie czego jeszcze, pokrywają każdy centymetr kwadratowy modelu. Ludek rewelacja, choć trochę mi nie leżał power-claw. Nie mogłem sobie darować tej drobnej konwersji. Odciąłem i przekręciłem łapę i teraz podoba mi się jeszcze bardziej. Figurka jest naprawdę ogromna, co widać na ostatniej fotce, gdzie mega nobz jest zestawiony ze zwykłym orkiem i normalnym nobem. Naramienniki shoota boya i główka noba są z Maxmini.

wtorek, 16 kwietnia 2013

Nie byłem na "The Fang" prestiżowym konkursie GW zorganizowanym w firmowym sklepie. Opinie jakie do mnie docierają od biorących udział, nie pozostawiają jednak złudzeń co do faktu, iż była to dość marna impreza. Przynajmniej frekwencja była wysoka.
Gdy przeglądałem fotki, wrzucane w Sieć przez uczestników, wpadł mi w oko Thunderhawk. W zasadzie nikt go nie skomentował. Pomalowany był średnio, blado i bez wyrazu ale skąd się wziął? Nie był to żadem z firmowych modeli. Zacząłem grzebać, aż trafiłem do bloga Logana. Każdy scratchbuild dostaje ode mnie +3 pkt na wejściu, za sam fakt istnienia i zapał budowniczego. Poza tym podglądając warsztat innych zawsze można się czegoś nowego nauczyć. Warto rzucić okiem jak ów latacz powstawał...

poniedziałek, 15 kwietnia 2013

Orkowy officer jakoś niedawno trafił do sprzedaży a dziś jest u mnie. W zestawie dostajemy dwie pukawy: pistolet i dwururkę. Bardziej grywalnie jest dać mu twin-linked shoota czyli shotgun, ale pistolet bardziej mi się podoba. Trudny wybór. Ludek rewelacyjny, będzie nobzem w oddziale tankbustasów robionych na bazie greatcoatów. Fotki na szybko a filmik z oficjalnego kanału Kromlecha.

niedziela, 14 kwietnia 2013

Television Tropes & Idioms - Wielce przydatny słownik służący do rozumienia co bardziej hermetycznej mowy, praktykującej nerdozo-geekozy każdego typu, gatunku i podrodzaju. Myślę, że nie raz się przyda, warto zapamiętać ten adres.

wtorek, 9 kwietnia 2013

Maxmini.eu pokazało na FaceBooku orka na motórze. Trafił do mnie już jakiś czas temu, jeszcze w wersji beta przed-produkcyjnej i takiego obfotografowałem zestawiając go z moto-orkiem innej firmy, tak dla skali. Wali się na bok, nie miałem pod ręką podstawki ale i tak widać, że kierowca jest OGROMNY. Idealny na Warbossa albo jakiegoś innego wypasionego szefa. Zestaw który mam, składa się z topora, energoszponów, trzech główek (nie wiem, która fajniejsza bo wszystkie są rewelacyjne) i motoru, obiła mi się o oczy wersja ręki z łańcuchem. Produkcyjnie mogą być jakieś drobne różnice lub inne opcje. Rzeźba ludka charakterna i konkretna, motocykiel więcej niż rewelacyjny. Jak dla mnie to taki zielonoskóry Ważniak Lobo.

Fotka z Facebooka Maxmini.eu:
Kilka ujęć z mojej perspektywy:

czwartek, 28 marca 2013

Fantasy Flight Games kilka dni temu opublikowało na YouTubie filmik prezentujący mechanikę gry Relic. Na klona Talizmanu w konwencji Warhammera 40000, fani czekali od lat ale wygląda na to, że było warto. Gra wygląda niezwykle okazale. Podobieństwo do pierwowzoru jest uderzające, dostajemy jednak sporo nowych rozwiązań. Karta postaci jest dużo ciekawsza i bardziej rozbudowana, pojawiają się na niej zegarowe pokrętła, odpowiadające za poziom cech postaci. To bardzo dobry ruch, osobiście serdecznie mam już dość tych drobnych śliskich czopków z Talizmana. Pionki / figurki, występujące w wersji fantasy, zostały zamienione na stylowe, całkiem spore popiersia, obiecuje, że je pomaluje. Z tego co widać, w starterze, nie ma zapowiadanego wcześniej orka. Może to i dobrze bo sugeruje to dodatki, i myślę, że możemy się spodziewać dużych i małych, tak jak przy Talizmanie. Sama rozgrywka jawi się podobnie, trzy obszary / krainy po których gracze będą szaleć. Nowością są trzy rodzaje / kolory kart, trochę mi to przypomina rozwiązanie, które znamy z dodatku ze Smokami. Czerwone to Orkowie i walczyć będziemy z nimi używając Siły. Niebieskie, odpowiadają za Tyranidów i Mocą, tak pewnie Willpower zostanie przetłumaczony w polskiej wersji. Żółte/żlote to Eldarowie i do ich pokonania używany będzie Spryt/Przebiegłość. Na polach planszy znajdują się ikony w kolorach kart, po wejściu na pole gracz losuje z odpowiedniego stosu kartę. Pozwoli to na unikanie, bądź polowanie na wrogów z użyciem tej cechy, której poziom będziemy mieli najwyższy. Tyle w teorii, praktyka pokaże na ile to się sprawdzi. Autorzy dość luźno podeszli do uniwersum ale nie wygląda to źle. Na planszy i kartach występują wszelkie możliwe stwory, demony i rasy znane z Wh40k, będzie co lać. Ilustracje są ciut inne niż te które znamy z kart Kodexów, bliżej im do tych z podręczników do RPG. Nie mówię, że są złe, ale ich stylizacja, szczególnie bohaterów jest dla mnie trochę za cukierkowa. Gierka z wysokim priorytetem trafia na moją listę zakupów.

środa, 27 marca 2013

Niesamowity barbarzyńca z bloga RainingFrogsGarage. Ludek już niedostępny, szkoda bo naprawdę fajny. W sumie blog nie oferuje nic więcej, lub tak się może wydawać na pierwszy rzut oka. Kliknąłem, raczej przypadkiem, w linka prowadzącego do Przyjaciół i Inspiracji. Każdy ludkowy rzeźbiarz chciałby mieć takich kumpli. Zresztą sprawdźcie sami...

środa, 6 marca 2013

Dla tych którzy czują się że na stołach Wh40k robi się zbyt ciasno istnieje alternatywa w postaci 6mm wersji znanej szerzej jako Epic.

Gra ma długą historię, karierę rozpoczyna już w 1988 jako Adeptus Titanicus. Boje toczyły, podobnie jak w BattleTechu, którym FASA od paru lat skutecznie zapychała rynek, tytaniczne maszyny. Zasady dla piechoty i pojazdów pojawiają się rok później pod nazwą Space Marines. Popularność systemu rosła bardzo szybko wspierana przez dedykowane artykuły regularnie pojawiające się we White Dwarfach. Nowe jednostki, specjalne zasady, kolejne listy armii. Zaowocowało to ostatecznie pojawieniem się dodatku Codex Titanicus, który między innymi wprowadzał na pole bitwy eldarskie tytany. Ukazują się pudełka z plastikowymi regimentami do Gwardii Imperialnej, Orków, Eldarów, Squatów, Chaosu i Tyranidów. Szczątkowo nadal sprzedawane przez GW. Na większość pojazdów trzeba jednak polować na aukcjach.


Po paru latach pojawia się druga edycja, podobnie jak pierwowzór rozbita na dwa pudła. Space Marines to trzon zasad, w 1994 roku ukazuje się Titan Legions zawierający zasady dla największych jednostek. W tej edycji po raz pierwszy pojawiają się też pudła dedykowane konkretnym armiom. Gwardia Imperialna ze Space Marines to Armies of the Imperium, Chaos z Eldarami w Renegades, Orkowie i Squaty jako Warlords, Tyranidzi ze względu na obszerność nowych zasad, wzorników i kart jednostek pojawiają się w osobnym zestawie jako HiveWar.

Trzecia edycja, pod nazwą Epic 40000 trafia do sklepów w 1997 roku. Jest to pozycja ciekawa z kilku powodów. Po pierwsze na długo przez premierą Land Raidera do Warhammera 40k poznajemy jego wygląd. W zestawie jest ich 6 sztuk. (Swoje szybko zamieniłem na dwie garście tych z poprzedniej edycji). Gra była wspierana przez bardzo krótki czas, może z pół roku i nie pojawiły się do niej żadne rozszerzenia ani nowe jednostki. Kilka artykułów we White Dwarfach i Citadel Journal domykały temat. Edycja bardzo upraszczała ale i przyśpieszała rozgrywkę. Niestety nie zdobyła zbyt wielu fanów. Na jej bazie powstał w 1999 roku Battlefleet Gothic. Tym bardziej dziwiło pojawienie się edycji czwartej pod nazwą Epic: Armaggedon. Ta z kolei bardzo szybko znalazła swoją niszę i jest do dziś dnia sprzedawana przez firmę.


Rzesze fanów niezadowolone z ostatnich wersji zasad postanawiają wziąć sprawę w swoje ręce. Pierwsze dwie edycje są przez wielu uznawane są za najlepsze gry bitewne Games Workshop. Powstaje więc bazujący na nich NetEpic. Zdaje mi się, że jest to najprężniej działająca grupa związana z retro-epikiem. Masa list armii, w tym też wiele nowych, rozbudowane zasady.
Od pewnego czasu chłopaki z Wojny w miniaturze szykują się grania w Epica. Nie wiem na których zasadach ale planują rozgrywać boje z czasach Herezji. Zapowiada się fajnie.

poniedziałek, 25 lutego 2013

Agent J. wydłubał w Sieci. Kolejny, jakże by inaczej, kickstarter odpala. Tym razem to dodatek do znanego już Helldorado. Nowe ludki prezentują się fenomenalnie. Marka znana a gra żywa, stąd tak szybkie zebranie kasy. Warto śledzić temat.

 

blogger templates | Make Money Online