piątek, 15 maja 2009

Asmodee ukatrupiło Hell Dorado, szkoda bo gra miała chyba najlepsze ludasy na świecie. Lepiący je kolesie nie mają szczęścia, ich występy ,parę lat wcześniej, pod szyldem Ilyad Miniatures także zakończyły się padem. Na pocieszenie Asmodee udostępniło do darmowego pobrania francuskie karty postaci. Warto dla samych fotek ludków. Zasady po angielsku też są do zassania.

Pare dni temu na BolS rozgorzała dyskusja wokół plotek głoszących jakoby do światów Warhammera miały zostać dołączone nowe rasy.
Przy okazji takich dyskusji powraca zawsze temat Squatów, kosmicznych krasnoludów usuniętych ze stron podręczników i zasad bez żadnego słowa ze strony Games Workshop. Jaki był powód ich zamrożenia tak naprawdę nie wie nikt. Zapytany kiedyś przeze mnie, Andy Chambers twierdził, że Squaty to relikt przeszłości z czasów brzydkich plastikowych, sztywnych ludków, dramatyczny oldskool. Co starsi pamiętają 'strażaków chaosu' czy beastmanów. Scheda lat 80-tych i hobbystycznego podejścia firmy do tematu. Czas radosnej zabawy przeminął wraz z 2ed WH40k. Nadeszły twarde czasy 'komerchy' i turniejowego grania na punkty.
Inne głosy mówią, że firma za wszelką cenę chciała odejść od kalkowania Starego Świata w kosmosie. Wielu graczy, przeważnie tych wychowanych na 3ed, uważa że usunięcie Squatów było dobrym posunięciem. Taka rasa to jakaś pomyłka i żart. Ciekawe jak by się czuli gdyby wraz z krasnalami do Warpa trafiły kosmiczne elfy? Status obu armii był podobny, obie nie miały kodeksów a jedynie rozbudowane listy armii drukowane po kawałku we White Dwarfie. Pełna lista Armii Squatów wraz z poprawkami ukazała się w Warhammer 40,000 Compendium w 1989 roku, Eldarowie zaś w 1991 w Warhammer 40.000 Compilation. Później Eldarowie mieli więcej szczęścia jako ,że ich kodex w nowej wersji ostatecznie ukazał się do 2ed. Squaty drugą edycję przetrwały wspierając się listą armii dołączoną do podstawowych zasad. W Dark Millenium ukazały się zasady i moce psioniczne dla Ancestorów oraz kilka fotek nowych ludków. Ostania oficjalna wzmianka o nadchodzącej armii Squatów znajduje się w kodexie Gwardii Imperialnej.
Trzecia wersja głosi, że studio nie potrafiło przedstawić nowej atrakcyjniejszej wizualnie formy Squatów a tym samym przekonać decydentów. Próby reaktywowania krasnali jako Demiurgów nie dały rezultatu. Jeden statek do Gothica i kilka szkiców Jesa Goodwina to wszystko co zostało zrobione w tym kierunku.
Nie o tym chciałem jednak napisać. Przy okazji nowego kodexu do Gwardii Imperialnej odświeżono w ciekawy sposób Ratlingi, czyli kosmiczne halflingi. Oddział składa się z pięciu rewelacyjnych modeli. W zasadzie można by rzecz, że jest to czterech ratlingów i Squat. Jeśli ktoś jeszcze ma wątpliwości czy kosmiczne krasnale wyglądałyby słabo to zalecam rzut oka na poniższe fotki. Jak dla mnie to jest to Squat.



czwartek, 14 maja 2009

Niebawem, Zombie Smith, jak podaje najpewniejsze źródło bo sam autor . Nowy skirmiszowy bitewniaczek ruszu na podbój naszych serc i portfeli. Śledzę temat i kibicuję Quarom od lat, więc czekam niecierpliwie. Na razie możemy przejrzeć kilka udostępnionych w pdf`ach kartek z podręcznika. Zapowiada się fajne tanie granie.

piątek, 8 maja 2009

Gadalem z przyjacielem. Zainspirował mnie do napisania tego wydumanego posta. Obserwując światek RPG`owy dostrzegam, że wielu młodych graczy przy tworzeniu swoich niesamowitych herosów do gier ma kompleks niższości, wobec tych pięknie brzmiących germańskich imion. Jasne ze słowotwór nazwy 'słowanie' wywodzi się ze 'slave' toć to niewolnicy, mięcho do podbojów. Więc od razu dostajemy psycho-doła.
Czemu, zapytuje, podchodzimy do naszych własnych imion bez zrozumienia. Zdają się być wyszargane i nic nie znaczące. Zaraz, zaraz, chwila moment, gdy jednak zagłębimy się w temat może się okazać, że po przetłumaczeniu zwykły Wojciech staje się po chwili namysłu Warhackiem. Sławomir potężnym Glorybrightem, a cieć Władysław spod budki z piwem objawi się nam nagle jako Masterfame. Czy mamy powody do wstydu? Pozdrawiam wszystkich gorąco Breakpeace Neckscutter.

poniedziałek, 4 maja 2009

Do czego może się posunąć zaangażowanie fanów? W tym przypadku maniacy dokręcili kawał opowieści z Władcy Pierścieni. Dwa zdania z książki zamienili na ponad pół godzinny film. Czapki z głów. Strona projektu www.thehuntforgollum.com. Film kosztował w gotówce jedyne 3 000$ oraz prace ponad setki fanów. Link do wersji HD z polskimi napisami.

piątek, 1 maja 2009

Zwałka zwałką ale żyć trzeba, z czasem listę linków się odbuduje. THQ zrobiło niespodziankę. Na pocieszenie do darmowego pobrania soundtrack z Dawn of War 2 Przeszedłem gierkę dwa i pół raza ale szczerze mówiąc paru kawałków nie pamiętam.

czwartek, 30 kwietnia 2009

Coś się sypnęło. Szlag trafił spisy. Grunt ze są posty i archiwum. Czary!!! Trzeba będzie to powoli reperować. :-/

W dniach 25-26 kwietnia odbył się kolejny EEGT. Jak zwykle zabawy z noszeniem ławek i blatów było co niemiara. Fotek nie robiłem, skręciłem za to (komórka bo teraz podobno to taka moda) jakieś filmiki. Leniwie podchodzę do montowania materiału. Parę słów więcej napisał o całym tym zamieszaniu Hunab.cu

Philippe De Braekelee na swoim nieoficjalnym blogu przedstawia greensy nowej panienki do Anima Tactics. Cudna jest zaiste.


środa, 22 kwietnia 2009

Szalony Geeky Louis zasadził na swoim blogu fotostory z Games Day France. Pokazali troche fajnych rzeczy, osobiście to czekam na podręcznik do Planet Strike, na okazje premiery studio Games Workshop poczynilo nawet stosowny filmik.


 

blogger templates | Make Money Online