Rotor robiłem jak i poprzedni, kawałki PCV klejone na styku i wzmacniane łatami. Nity to tylko ozdoba, nie wierciłem otworów tak jak kiedyś w stompie. Blachy na skrzydłach, tym razem musiały być cieńsze, z pudła z materiałami wygrzebałem resztki folijki po jakichś cukierkach. Drugi zestaw nitów zrobiłem podobnie jak i pierwszy z patyczków GF9. Na koniec roto psiknąłem białym podkładem i na dziś tyle...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz