W 25(3178) numerze 'Przyjaciółki' natknąłem się na artykuł zatytułowany 'Zabawa przed Komputerem' tekst w formie poradniczka dla mam by miały jasno w głowach w temacie gier na kompa. Streszczę w paru zdaniach by nie przeciągać, ogólne bla bla jakie to ważne by gry zostały mądrze dobrane do wieku dziecka, pouczają, że należny zwracać uwagę na takie rożne znaczki z pająkami, piąchami, cyferkami które umieszczane są na pudełkach z grami. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na gry on-line. Dalej piszą, że gry można ściągać za darmo z sieci. Wystarczy wejść na odpowiednią www, tu są podane adresy ale ich zacytuje no bo po cholerę, piszą ze można wybierać z dziesiątek tytułów i ze na ogol te gry nie zawierają niebezpiecznych treści ale trafiają się gry brutalne czy bardziej krwawe. Teraz cytat bo nie wytrzymałem "Niektóre mogą uzależniać (zwłaszcza tzw. RPG. gry fabularne, w których gracz sam tworzy postać i ją odgrywa w jakimś fantastycznym świecie)" koniec cytatu...
Na razie powstrzymam się od komentarza, i poczekam na Wasze...
Ps. Przyjacółkę kupiłem ze względu na dołączoną płytę z klasycznymi animacjami Disneya, oraz by zawijać w coś karpie...