W 25(3178) numerze 'Przyjaciółki' natknąłem się na artykuł zatytułowany 'Zabawa przed Komputerem' tekst w formie poradniczka dla mam by miały jasno w głowach w temacie gier na kompa. Streszczę w paru zdaniach by nie przeciągać, ogólne bla bla jakie to ważne by gry zostały mądrze dobrane do wieku dziecka, pouczają, że należny zwracać uwagę na takie rożne znaczki z pająkami, piąchami, cyferkami które umieszczane są na pudełkach z grami. Szczególną uwagę trzeba zwrócić na gry on-line. Dalej piszą, że gry można ściągać za darmo z sieci. Wystarczy wejść na odpowiednią www, tu są podane adresy ale ich zacytuje no bo po cholerę, piszą ze można wybierać z dziesiątek tytułów i ze na ogol te gry nie zawierają niebezpiecznych treści ale trafiają się gry brutalne czy bardziej krwawe. Teraz cytat bo nie wytrzymałem "Niektóre mogą uzależniać (zwłaszcza tzw. RPG. gry fabularne, w których gracz sam tworzy postać i ją odgrywa w jakimś fantastycznym świecie)" koniec cytatu...
Na razie powstrzymam się od komentarza, i poczekam na Wasze...
Ps. Przyjacółkę kupiłem ze względu na dołączoną płytę z klasycznymi animacjami Disneya, oraz by zawijać w coś karpie...
Niezłe!
OdpowiedzUsuńTypowe. Autor wykazal sie znajomoscia tematu...
OdpowiedzUsuńSzykujcie drwa, układajcie je w stosy!
OdpowiedzUsuńW sumie ma racje jakby na to nie patrzeć. Jeśli ma na myśli MMORPG to
OdpowiedzUsuńjednak wysysają kawał życia z życiorysu.
Z drugiej strony skoro rodzice się nie interesują swoimi dziećmi to nie ma się co dziwić że swoje życie przenoszą do sieci.
Dla emerytów RPG-i będą papierowymi podręcznikami, dla ludzi teraz np. WoWarcfraft.
Nie widzę powodu by się podniecać
Problem w tym ze człowiek który to pisał myli rzeczy, gry on-line czyli MMO, i nie odróżnia rpg od crpg. Wiem, ze piszą takie rzeczy bo muszą coś wepchnąć do gazety, ale czemu nie zadadzą sobie odrobiny trudu by sprawdzić temat.
OdpowiedzUsuńZrzędzisz jak zawsze. To co Fifę nazwiesz grą C sportową, a tetrisa grą C zręcznościową?
OdpowiedzUsuńCzy CRPG czy RPG. Jeden grzyb.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNa szczęście ludzie mają mózgi i niektórzy wiedzą nawet jak ich używać. Moja rodzicielka, kobieta już stateczna również czytała i czyta takie gazetki a mimo to nigdy w czasie mojej 12 letniej kariery jako gracza RPG jak i bitewnego nie wspomniała nic o wpływie tych gier. Podejrzewam, że pani(pan?) która pisała ten tekst zwyczajnie nie wie o czym pisze i udziela rad na tym samym poziomie co "nóż nalezy zmoczyć w wodzie przed krojeniem sernika, wtedy sie nie pokruszy". Z drugiej strony może to być polska odpowiedniczka tej baby co załozyła B.A.D.D
OdpowiedzUsuńMam kumpli uzależnionych od piłki nożnej - strzeżcie dzieci przed Polsatem Sport.
OdpowiedzUsuńTy Czerwona Żabo, nie czujesz roznicy miedzy RPG a cRPG?
OdpowiedzUsuń:D
Dobrze, że nie napisali, że erpegowcy to szataniści ^^
OdpowiedzUsuńO! niejednokrotnie to sie zestawia. Fajnie jakis czas temu pisal o tym Ojciec Kanonik.
OdpowiedzUsuńCzuje. Ale pojęcie RPG może zawierać w sobie dużo. To jak gry planszowe.... Ile dziwadeł podciąganych jest pod to określenie?
OdpowiedzUsuńDlatego nie ma co się nakręcać że ktoś pisze o grach komputerowych jako rpg. Jak dla mnie takie określenie pasuje do określonych rodzajów rozrywki i nie widzę w nim nic złego.
To ja zacznę się czepiać Twoich określeń na figurki - ludziki. Przecież to są FIGURKI, MINIATURKI a nie jakieś ludziki.
RedFrosh, ty wiesz co to jest gra planszowa, czy karciana, odrozniasz komputer od konsoli do gier, i potrafisz odpowiednia strona wlozyc CD do czytnika. Wiesz takze czym rozni sie cRPG od RPG i jakie walory ma gra fabularna. Ludzie do ktorych kierowana jest owa 'Przyjaciolka' to co w niej wyczytaja uwazaja za WIEDZĘ. Ciezko jest z kims takim dyskutowac, jesli taka matka wyczyta ze cos jest zle i uzaleznia to w chwili gdy jej mlode zainteresuje sie RPG dostanie szmatą po łbie. Nie jestem przekonany czy teksty o RPG powinny znajdowac sie w pismach typu 'Przyjaciolka' lecz jesli juz to niech pisza o tym rzetelnie a nie walą jakies babole.
OdpowiedzUsuńOkreslen figurka, miniaturka, ludek, ludas, itp uzywam by uniknac monotonii i powtorzen. Jak wiesz chyba potrafie je odrozniac
Co do tekstu, to jakoś mnie to nie zdziwiło - takie rzeczy ludzie ciągle publikują w formie różnej w różnych mediach...
OdpowiedzUsuńA co do wymiany zdań między Gonzem i Redfroschem - staję po stronie pierwszego, na razie, bo mnie jeszcze Żaba nie przekonał(a)...
Terminologia jest istotna. A ludki to ludki i tyle :D
O matko! Hunab.cu to ty zyjesz jeszcze? :D
OdpowiedzUsuńLedwo. Powiedzmy że zdechłem i powstałem z martwych na niższym levelu :P
OdpowiedzUsuń