niedziela, 6 lutego 2022

Chyba coś mi umknęło, w piątek rozegralismy z Antonim CZWARTĄ bitwę z kampanii, ale wpisów z poprzednich starć żadnych nie było!?
Póki pamiętam, to może parę zdań podsumowania. Zanim ruszyliśmy z kampanią rozegraliśmy kilka większych i mniejszych bitew, macając system i poznając jednostki, po tych kilku bojach uznaliśmy, że czas odpalić kampanię.
Każdy zmontował swoje królestwo, u mnie to osadzone w wysokich górach miasto krasnoludów w granicach którego znajdują się eklawy ludzi i jakaś plugawa zarażona dolina z przekletą i niesławną wsią Sielik. Antoni postawił na zielonoskórych, ma ich mrowie tak goblinów jak i orków, których to nikczemny ród zasiada na stolicy.

::: I :::

Hordy zielonoskórych, wspierane przez trolle i maszynerie wdzierają się na pola w okolice Sielik!

Milicja przyjmuje i powstrzymuje atak frontalny wilczej kawalerii. Chwilę później resztki goblinów zostaną dobite przez czającego się w grzybowym lesie wilkora.

Potężna goblińska maszyna, celnym strzałem, okrutnie okalecza Indryka!

Zastępy wrogiej kawalerii wspierane przez rydwany podchodzą pod zabudowania. Mieszkańcy dzielnie stawiają odpór.

Gobliny plądrują pola, palą wieś i ostatecznie wycofują się za granicę.

::: II :::

Ataki nie ustępują, gobliny podejmując kolejną próbę, tym razem ich celem są stadniny. Krasnoludy wychodzą w pole by odeprzeć wroga, gdy nagle skrzydło zielonoskórych atakują legiony Nieumarłych, zaskoczeni załamują się.

Pogranicznicy w asyscie Indryka obserwują ruchy Nekromanty, pozostawiając go w spokoju, niech robi swoje...

Throri, dowódca oddziału milicji, po ciężkiej walce, zyskuje przydomek Grobicrusher oraz tytuł Championa, zostaje też obdarowany potężnym artefaktem (Sword of Starsilver). Bitwa kończy się porażką zielonoskórych.

::: III :::

Z tego starcia nie zachowały się żadne obrazy. W epickim starciu z księciem orków ginie Throri Grobicrusher, zielonoskóry obdziera trupa zabierając pokonanemu magiczną broń. Chwilę później ten sam oddział orków masakruje Gwaliego Spellsingera, mag zostaje ciężko pobity, ale przeżywa starcie. Bitwa kończy się remisem.

::: IV :::

Powtarzające się ataki goblinów doprowadzają, miłościwie nam panującego króla Baliego do irytacji, w swojej niezgłębionej mądrości nakazuje wyprawienie, za święte słupy graniczne Expedycji Karnej i pacyfikację zielonoskórych.
Nasze wilki wspierane przez Strażników Pogranicza docierają głęboko na tyły wroga, lecz impet ataku trzonu armii zostaje powstrzymany przez potężny oddział orków i trolle.
Jednostki strzelców kilkukrotnie celnie zasypują wroga gradem strzał, lecz to za mało by go powstrzymać. Magowie zielonoskórych skutecznie osłabiają nasze jednostki. Potężny Indryk zostaje powalony, rozdarty i pożarty przez trolle. Zawiódł też Gwali Spellsinger, jeszcze nie w pełni sił po poprzednim starciu, kiedy to odniósł poważne rany. Przez całą bitwę słabował bardzo na umyśle, snując się to tu, to tam a czasem nawet siam. Ostatecznie okazało się, że jego opieszałość to efekt działania wrażych agentów, którzy zatruli mu jadło. Sprowadzony na pomoc ludzki czarnoksiężnik, pomimo wielkich starań i dziwnego niebieskiego rumaka, nie przechylił szali zwycięstwa. Wyprawa kończy się bez sukcesu.


 

blogger templates | Make Money Online