sobota, 23 lutego 2019

Kolorowe Marudery

Jakieś 11 lat temu wziąłem się do malowania oddziału Thunderesów, na dniach ich skończyłem. Jasne jest że nie malowałem ich przez cały ten czas, w zasadzie to ich wcale nie malowałem, jedynie przestawiałem po biurku z kąta w kąt, a może to oni sami włazili tam gdzie najciemniej i kurzu najwięcej. Cieszę się trochę że już sobie poszli na półkę...

4 komentarze:

  1. 11 lat, to dość szybko... jak na Krasnoluda. ;)

    Fajni brodacze, świetne wzory.

    A czasu to chyba każdemu brakuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Super! Czekam na Trolla 😉.

    OdpowiedzUsuń
  4. Troll już w podkładnie, ale to w sumie nic nie znaczy ;)

    OdpowiedzUsuń