Siadła mi motywacja ale byłem zbyt padnięty by brać się za pędzle. Nie malowałem, ale poskładałem, więc pewnie się nie liczy. Może dziś coś skrobnę.
A oto nadchodzi powoli lecz skutecznie, drugi mega armour z Kromlecha. Uzbrojony w drilla-killa i podwójną szczelawe. Detaliczny nad wyraz, znaczy się detali pełen jest. Malowanie tego zakończy się moim obłędem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz