Gdy przeglądałem fotki, wrzucane w Sieć przez uczestników, wpadł mi w oko Thunderhawk. W zasadzie nikt go nie skomentował. Pomalowany był średnio, blado i bez wyrazu ale skąd się wziął? Nie był to żadem z firmowych modeli. Zacząłem grzebać, aż trafiłem do bloga Logana. Każdy scratchbuild dostaje ode mnie +3 pkt na wejściu, za sam fakt istnienia i zapał budowniczego. Poza tym podglądając warsztat innych zawsze można się czegoś nowego nauczyć. Warto rzucić okiem jak ów latacz powstawał...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz