Volomir na swoim blogu, dzieli się plotką o nowym pomyśle Games Workshop dotyczącym wymiany farb. Idea sprzedawania trzech podstawowych kolorów plus białego i czarnego jest bardzo radykalna. Idąc tym tokiem myślenia, zostałyby farby z lini Foundation z przynależnymi im washami oraz ten nowy zestaw. Dla firmy same plusy. Farby nie zajmują miejsca w sklepie, odpada skomplikowane mieszanie w fabryce bo klient zmiesza sobie sam. Do sprzedaży trafić by musiały puste pojemniki i zakraplacze. Co jakiś czas na www pojawią się tabele co i jak zmieszać by stworzyć nowy odcień... Na szczęście mamy na rynku także innych producentów.
EDIT:To tylko domniemianie "co by bylo gdyby" oraz oczywistosc ze firma nie zrezygnuje ze swojej palety. Domieszac w teorii mozna co sie chce, kolory w palecie GW to pewnie jakies PANTONy wiec mozna w pierwszej lepszej mieszalini farb dorobic sobie dowolną ilosc dowolnego koloru. Zamierzam zrobic litr graveyard earth by pokryc tym wieksze kawalki terenu...
Problem w tym ze recznie takie mieszanie jest bardzo trudne, nikt nawet z najprecyzyjniejszym zakraplaczem nie doda rozwno 156 czesci do 40 do ilus tam, bo raz ze piec razy sie przy tym pomyli, dwa szlag go trafi...
Coś chyba nie do końca zrozumiałeś post Volomira mam wrażenie. On pisał, że znalazł takie tabele, które teoretycznie pozwalają na zrobienie dowolnego koloru GW z palety podstawowej. Ale to jest humbug, to nie jest możliwe. Wiekszość kolorow, jakie otrzymuje sie z tego mieszania bardzo slabo przypomina odpowiedniki Citadeli. Tu jest to dokladnie wyjasnione: http://lascannonslances.blogspot.com/2011/11/myth-busted-citadel-colour-mixing.html
OdpowiedzUsuńZrozumialem tak jak mowisz. Wpis jest moze mało sensowny, bo odnioslem sie w nim do pewnej dyskusji ktora toczyla sie na FaceBooku...
OdpowiedzUsuńAaaa. to zwracam honor:)
OdpowiedzUsuńW kazdym razie tez probowalem mieszania niektorych tych barw z ciekawosci i za Chiny Ludowe nie moge osiagnac niektorych rezultatow.