środa, 19 października 2011

Nicia, wreszcie premiera!

Greensy i WIPy do tego ludka widziałem, chyba z pół roku temu. Od początku zapowiadał się fajnie. JM. cierpiał katusze ale lepił twardo. Warto było poczekać na pomalowaną wersję. Link do strony Privater Press

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz