FFG wywiązuje się z umowy z Black Industries/Games Workshop. Deathwatch czyli trzecie podejście do RPG w uniwersum Warhammera 40.000 ma trafić w sierpniu do sklepów. Ciekawe co będą mogli Space Marines.
Niespecjalnie to widzę - granie przemytnikiem, piratem czy innym lowlifem w świecie WH40K to fajny pomysł, ale Space Marinem? Przechujem rozwalającym z łatwością wszystko na swojej drodze a po zakończonej misji prowadzącym życie zakonnika - imho kiepski materiał na przygody.
Moze nie bedzie tak tragicznie. Jakies epickie zmagania z genokradami na pokladach spacehulkow. Odbijanie zakladnikow itp Mysle ze to bedzie cos podobnego do Inkwizytora. Tyle ze bez ludzikow.
Niespecjalnie to widzę - granie przemytnikiem, piratem czy innym lowlifem w świecie WH40K to fajny pomysł, ale Space Marinem? Przechujem rozwalającym z łatwością wszystko na swojej drodze a po zakończonej misji prowadzącym życie zakonnika - imho kiepski materiał na przygody.
OdpowiedzUsuńMoze nie bedzie tak tragicznie. Jakies epickie zmagania z genokradami na pokladach spacehulkow. Odbijanie zakladnikow itp Mysle ze to bedzie cos podobnego do Inkwizytora. Tyle ze bez ludzikow.
OdpowiedzUsuń