środa, 30 września 2009

Zapowiadana premiera Wolsunga miała miejsce dziś w Warszawie w nowej siedzibie Paradox Cafe. Spóźniłem się tylko odrobinę, przez co talia z kartami przeszła mi kolo nosa. Pech i wypadek w fabryce Q-Workshop spowodował, że niestety kostek w ogóle nie było, siła wyższa, bywa.
Na wejściu dostałem od Szafy (Krzysiek Szafrański, szalejący od jakiegoś czasu jako przedstawiciel handlowy Kuźni Gier) podręcznik gruby jak cegła i zestaw żetonów. Twarda limitowana edycja dodaje tej grze powagi. Powiem krótko, bo późno i mam jeszcze masę roboty. Z zasady jestem zrzędliwy i upierdliwy i mało co mnie zadowala. W przypadku Wolsunga, po niezłej grze planszowej podchodziłem do tematu RPG sceptycznie. Jest Monastyr, niedawno wyszła cacy wydana Klanarchia, na grzyba jeszcze jeden eRPeG. W sumie to spodziewałem się typowego podręcznika, to co dostałem spowodowało u mnie dziki zachwyt. Gruba, ciężka księga. Zadbane w detalach, edytorsko ciekawe. Liternictwo wzorowe, ilustracje w klimacie. Nawet dołączone żetony, niby tylko gadżet-duperel, prawie bez znaczenia, ale klimat trzyma. Gra steampunkiem paruje i ocieka jak zdyszana lokomotywa...
Na premierze nie mogło zabraknąć Autora, tak więc pojawił się pomysłodawca Wolsunga Artur 'Garnek' Ganszyniec. Lekko zakłopotany gorącym przyjęciem, otoczony przez tłumy szalejących fanek, błyszcząc w świetle fleszy, rozdawał uśmiechy i składał autografy. Od poklepywania i ściskania setek dłoni będzie miał, przez parę dni zakwasy.
Podsumowując, gierca zapowiada się bardzo fajnie. Jako miłośnikowi twórczości Juliusza Verne, Conan Doyla czy kosmicznych przygód rodem z Larklight`a już mi się klują pomysły na scenariusze. Na razie tyle, więcej napisze jak przetrawię te skromne czterysta siedemdziesiąt stron...
P.S. Dedykacje od autora oczywiście mam. Z ciekawostek wśród postaci zawartych w Kronice, rozdział w którym zebrano charakterystyki kilkudziesięciu NPC`ów, znajduje się slawijski szlachcic, pan Borejko. Hmm, cóż za zbieg okoliczności...

2 Comments:

  1. Anonimowy said...
    Haha, jeszcze nie zdążyłem doczytać do BNów, ale jak zobaczyłem to o Borejce nie powstrzymałem się przed zaglądnięciem. Należy jeszcze dodać, że postać Borejki znajduje się wśród osób, które "warto znać" i ma wysoką pulę trzech kości akcji.
    Gonzo said...
    To jest zapewne tylko zbieg okolicznosci, :-D

Post a Comment



 

blogger templates | Make Money Online